kemo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Aby uwydatnić absurd który proponujesz zapytam
> tak:
>
> Czy chcesz zmienić wzorzec metra bo twoja
> bazarowa linijka którą używasz od lat, po
> przyjeździe do Sevres pod Paryżem okazała się
> trochę krótsza?
Nie proponuję absurdu, tylko unifikację, tzn. ujednolicenie skali. Nie ma w tym nic absurdalnego. Byłoby mi wszystko jedno, czy ten cel osiągniemy obniżając wyceny pod Czewą, czy podwyższając krakowskie. Ale jest jeszcze rzeczywistość zewnętrzna, w postaci Francji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec, Austrii, czy nawet tak stefanicznych krajów jak Czechy. Średnio patrząc, tzn porównując doświadczenia wspinaczkowe z tych miejscówek, oraz mając na uwadzę tabelki porównawcze dla UIAA, francuskiej i Kurtyki, myślę, że wyceny pod Krakiem są nieco zaniżone a na jurze północnej - zawyżone w stosunku do "ideału". Byłoby fajnie, gdyby autorzy przewodników jakoś się dogadali co do złotego środka, zamiast konsekwentnie obstawać przy tworzeniu alternatywnych rzeczywistości.