wredniaha Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Akurat ja się zajmuję tzw. pracą twórczą,
> która jest kopiowana, więc nie muszę się
> stawiać w sytuacji autora.
> Pierdoleniem z grubej rury jest nazywanie
> kopiowania książki kradzieżą. Propaganda
> koncernów wydawniczych działa. Kradzież roweru
> czy krzesła tym się różni od skopiowania
> książki, że ofiara kradzieży daną rzecz
> traci. Ofiara kopiowania traci hipotetyczny
> zarobek.
Jak długo będziecie robić w chuja innych i nie nauczycie sie w Polsce płacić uczciwie za ludzką prace, tak długo sami będziecie pracować za gowniane pieniądze. Jakbyś normalnie zarabiał to nie musialbys sie bawić w dorabianie takiej zabawnej filozofii.