To ja na złą drogę sprowadziłem Boltona namawiając na zeskanowanie przewodnika , nie dając mu żadnej nadziei na jakąkolwiek gratyfikacje nie licząc parogodzinnego wysiłku . Moje wiadomości o Orpierre sprowadzają się do lektury "Atlasu Wspinaczkowego Europa" Greena. Rozdział niby obszerny ale chętnie przeczytam o Orpierre więcej (tzn. przeczytałbym gdyby mi dane było ściągnąć). Zapewniam , ze na miejscu zaopatrzę się w przewodnik tym bardziej , że należę do osób , które chętniej wolą mieć książkę i jej nie przeczytać niż odwrotnie . Zaklepując już teraz nocleg w Orpierre wiem , że w moim zasięgu będzie szereg miejsc wspinaczkowy : Ceuse , La Roche , Verdun itp . Po tygodniu w Prowansji jadę na Costa Brava gdzie blisko mam do skał Esqueis del Bagis , Solius , Romanya , Montserrat i innych. Żeby się dokładnie zorientować musiałby nabyć sporą biblioteczkę i to przed wyjazdem. Przyznam się , że nie dokonywałem zakupów przewodników spoza Polski i boję się , że przy skromnej znajomości języków coś sknocę , po drugie koszt takiej ilości książek byłby spory. W tamtym roku miałem przyjemność wspinać się na Korsyce , rezerwacji miejsc noclegowych dokonałem pół roku wcześniej w miejscach gdzie blisko miałem do skał na których mogłem się wspinać dzięki uprzejmości osoby z forum która przesłała mi skan z przewodnika. Oryginał zakupiony na miejscu zdobi moją biblioteczkę wiec autor nijakiej szkody nie poniósł. Zrobienie skanu przez Boltona jednoznacznie kojarzy mi się życzliwością
niż złodziejstwem , bo jak ładnie napisał Mloskot : może na wspinanie.pl wszyscy jesteśmy braćmi :)-
Pozdrawiam Romek Stępniewski