10 maj 2010 - 13:42:57
|
Zarejestrowany: 19 lat temu
Posty: 521 |
|
Myślę, że dyskusja schodzi na zbyt emocjonalny grunt i na tym forum powinno się mówić raczej o konkretnych zarzutach wobec przejścia. Z wypowiedzi WK można wysnuć dwa merytoryczne zastrzeżenia. Twierdzi on że zespół:
- zawyżył wycenę trudności podczas przejścia, bo wg. jego oceny nie przekracza ona TD+,
- określił swoje przejście jako przełomowe, chociaż WK twierdzi, że ów przełom nie przekracza 20 - 30 metrów, a Marcin przyznał, że także nie osiągnęli grani.
Nie śmiem wtrącać się do dyskusji lepszych ode mnie, bo sam jestem bardziej turystą niż wspinaczem, ale chętnie wysłuchałbym wymiany zdań, a nie przerzucania się posądzeniami o kłamstwa lub zawiść...
Pozdrawiam.
lukaszsupergan.com
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty