09 maj 2010 - 03:30:14
|
Zarejestrowany: 20 lat temu
Posty: 807 |
|
xtonyx Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> I w świetle faktów wyglądają na cholernie
> prawdziwe.
> Może ktoś to skomentuje!?
laczac troche faktow z postow ktore sie pojawily:
W sprawozdaniu z 2005 po wyprawie PZA w składzie: Wojciech Kurtyka, Marcin Michałek i Krzysztof Starek autorstwa Marcina Michałka znajdujemy m.in.:
cyt. "Po odpoczynku planujemy pierwsze wyjście na nasz cel – niezdobytą, o wysokości (około) 1400m północną ścianę Mt. Ombigaichen."
Wg Janusza Kurczaba chodzi w tym sprawozdaniu wlasnie o cyt.
"Malanphulan a nie Ombigaichen".
cyt. "Podczas tego wyjścia okazuje się, że warunki są dalekie od idealnych – w terenie mniej stromym jest dużo świeżego śniegu, bardzo utrudniającego poruszanie się do góry, a znów na stromych fragmentach jest bardzo mało lodu, koniecznego do wspinaczki tą ścianą."
cyt. "Po całodniowej akcji okazuje się, że obrana przez nas linia rokuje nadzieje na powodzenie, choć wymusza bardzo wolne tempo wspinaczki z powodu bardzo dużych trudności technicznych i problemów asekuracyjnych. Z tych powodów przewidujemy, że główny atak może zająć ok. 3-4 dni"
W moim odczuciu to sprawozdanie tez stoi w sprzecznosci z opiniami przedstawionymi w wywiadzie.
Rozumiem ze sprawozdanie w 2005 pisal Marcin Michałek ale w skladzie wyprawy byl tez Wojciech Kurtyka i chyba mozemy sie spodziewac ze jesli opis zamieszczony w oficjalnym sprawozdaniu jest daleki od prawdy to bylby jakis protest?
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty