14 maj 2009 - 12:41:47
|
Zarejestrowany: 20 lat temu
Posty: 712 |
|
Żeby się nie wkradł tu szum informacyjny jeszcze jedno zdanie; podkreślam: jestem przeciw takim "klubom" jak PKA. Bulwersuje mnie też ich wprowadzająca w błąd nazwa "Polish Alpine Club". Ubolewam, że członkowie KWK zaczęli brać udział w imprezach PKA. PKA pokazuje jednak, że "rynek" na góry w Polsce jest.
A rozmawiamy o przyszłości Związku, dzielić czy nie dzielić? jaki powinien być? elitarny? Czy "masowy"?
Mnie osobiście interesuje pozycja himlaizmu zarówno w PZA jak i wogóle. Stąd moja obecność w tym wątku. Dyskutuję o pomysłach na wyjście z sytuacji "krótkiej kołderki", którą PZA musi okryć 4 a może
(jak doda się himalaizm) 5 dyscyplin.
Artur
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty