Re: Pytanie ktore się narzuca-od lat zresztą...

artur hajzer Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Trzeba zrobić analizę za i przeciw. Czy
> pieniędzy przybędzie? Czy też ubędzie?
Analiza jest prosta.
Przez jakąś chwilę kilka osób poczuje się naprawdę cool.
Mamy w podobnych działaniach historyczną wręcz skłonność
MSiT przyklaśnie takiej koncepcji - zasada "dziel i rządź" nie zawodzi od wieków

> Czy
> wtedy PZA padnie?> Czy wręcz przeciwnie? A może to wspinaczka
> sportowa się na takim rozwodzie wyłoży? Na
> pewno zamiast jednego biura i księgowej będą
> dwa biura i dwie księgowe - czyli koszty
> pośrednie/stałe wzrosną.
Arturze,
cztery biura i cztery księgowe, i cztery zarządy i prezesi
W PZA działają 4 dyscypliny i każda z nich przecież założy swój związek, mały ale własny

> Czy rozdrobnienie nas/was wzmocni? - teraz
> składki płaci chyba 5000 osób zaledwie - czy
> też osłabi?
> Czy lepiej mieć jedną mocniejszą organizację
> czy też dwie słabsze?
słabsze, za to cztery

pozostaje jeszcze pytanie o wspinaczkę skalną, czyli tą która ma największą reprezentację wśród członków klubów zrzeszonych w PZA. Ponieważ w tej "dyscyplinie" nie ma jak wiemy rywalizacji, piąty związek zajmie się już tylko rekreacją ruchową na świeżym powietrzu.


> Ja patrzac na to, że himalaizm nie
> dostał od lat ani złotówki,

Wg oficjalnej nomenklaturze funkcjonuje dyscyplina Wspinaczka Wysokogórska, stąd Komisja Wspinaczki Wysokogórskiej.
Mniejsza o detale - istotne pytanie: czy w himalaizm zatem wpisuje się tylko 8+ ?
Pomijasz w swoich rozważaniach wszystkie wyprawy w góry wysokie dofinansowane przez lata przez KWW PZA?


> rośnie dziura
> pokoleniowa i sport ten w zasadzie pada, jest
> deprecjonowany i w PZA prawie jakby nie było na
> himlaizm pomysłu
Zasypujemy dziurę pokoleniową, którą otrzymaliśmy w schedzie po beneficjentach "złotego wieku", którzy w pewnym momencie zajęli się swoimi sprawami, pozwalając by PZA dryfowała, bez celu i sensu.