jako że znam Jacka ciut lepiej, wtrace swoje trzy grosze. Niektórzy, w pewnym wieku, zamiast się wspinać, dorabiają teorię do "nieładowania". a to że chwyty z plastiku, a to że muzyka za głośna. Tymczasem u Jacka parcie na cyfre zdrowe jak u nastolatka, nie mówiąc o sprężu. Chociaż niektórzy uważają że nie trenuje jak trzeba;), to jednak wynik jest faktem a chwyty na Fejsliftingu do najlepszych nie należą. Zgięcie na kampusie to nie efekt lektury literatury górskiej ani forumowej twórczości tylkko solidnej pracy...