To jest chyba tak, że istotnym elementem fotografii (zawsze) jest selekcja. Kiedyś (czytaj gdy rządziły slajdy) trzeba było wybrać pewną ilość najlepszych z kilkudziesięciu, kilkustet prac (przeciętnie - lepszych niż w przypadku cyfry). Teraz trzeba dokonać selekcji dużo większej liczby obrazków.
Ten element pracy fotografika, amatora czy profesjonalisty, staje się dużo ważniejszy niż obróbka o której tak się teraz dużo mówi (jak to mówią "z gówna opery nie zrobi").
Jestem w stanie zaryzykować twierdzenie, że selekcja (silna i bezlitosna) staje się w dobie cyfrówek i 16 GB kart pamięci najważniejszym etapem pracy twórczej, z punktu widzenia efektu końcowego. Sam staram się stosować takie podejście do tematu. Bo wg mnie, nie jest ważne ile fotek zrobi się na wyrypce, tylko co i jak się potem pokaże.
pozdrawiam adwersarzy
Jakub
Pozdrawiam
Jakub
www.kw.krakow.pl/pakistan2011
www.kw.krakow.pl/kokshal2010
[
picasaweb.google.pl] (foto z wycieczek)