Ditta Kicińska Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Podobnie jest z NS, jednak nie wszędzie można się
> wspinać, trzeba prowadzić rozmowy, gdzieniegdzie
> można, ale są postawione warunki, jaskinie są
> jednak pod ściślejszą ochroną parków, nie musimy
> mieć uprawnień (tym bardziej, że na powierzchni
> ich już nie ma), ale coś musimy zaproponować i nie
> jest to łatwe...
Istotnie nie jest to latwe, a jeszcze trudniejsze jest odzyskanie zaufania spolecznego. Przypomne, ze podziemie zmusilo Janusza Onyszkiewicza do zdrady swego programu, dzialajac jak sama nazwa wskazuje w sposob podziemny, skryty. Nikt nie wystapil wczesniej z otwarta przylbica prezentujac swe racje. Podziemie wolalo niejawne naciski w czasie Walnego Zjazdu. W rezultacie uzyskano pelen sukces. Udalo sie wpuscic jaskiniowcow w ciasne korytarze Karty Taternika i jednoczesnie na dlugie lata utracic zaufanie powierzchniowych wspinaczy.
Ciesze sie, ze po kilku latach rosnie zrozumienie tej sytuacji.
Wlasnie na Ciebie, Droga Kolezanko licze najbardziej. Masz poglady dosc odlegle od moich, ale niezalezny wolny umysl prawdziwego naukowca.