Nie trzeba sprawdzac doniesien mediow wystarczy sie zastanowic nad roznica podejsc do wspinania. U nas scianki sa trudnodostepne trafiaja tam ludzie ktorzy bardzo chca i traktuja to dosc powaznie. W Niemczech ten sport nie rozni sie niczym od weekendowej jazdy na rowerze, cale rodzinki jada w sobote w skaly i wedkuja po latwych drogach. Jesli jednak porownamy tych ktorzy trenuja to niestety nie mamy sie czym pochwalic. Mocno wszystko uproscilem bo oczywiscie u nas takze znajduja sie ludzie traktujacy wspin rekreacyjenie ale jest ich mniej dlatego jadac na franken obserwujemy duzo wiecej wedkowiczow niz u nas nie znaczy to jednak ze niemcy wspinaja sie slabiej.