ech jednak dr know miał rację, napięty jesteś jakby ktoś ci na odcisk wlazł...przez to napięcie jesteś w stanie odczytac jedynie słowa, bez ich kontekstu, brak zrozumienia ironii mi zarzucasz, a sam się na ironię łapiesz jak ślepy karpik na robala. Uwagi apropo mojej "zagadki" (mającej ci przybliżyć bezsens dalszych badań nad ciężarnymi), czy żartobliwego odwrócenia sensu twojego "ironicznego" przypisku to przykład albo braku polotu, albo ponuractwa jakich mało. Pędź więc w te piachy, bo się rozpukniesz, nie będę się zniżał do twojego poziomu zapiekłości.
p.s. Twoja propozycja badania jest błędna...ciekawe czy dziewczyny które poroniły, dalej sie wspinają? Jak je namierzysz? Widać, że niezbyt w metodologii badań się wyznajesz. By były wiarygodne musiałbyś wziąść ciężarne wspinaczki: połowę deklarującą , że się będzie wspinała, a połowę nie. Następnie prowadzić fallow-up. Ponieważ j.w. wspominano, zakładamy, że zwiększa się jedynie ryzyko poronienia ( i to pewnie w paru procentach) ciężarówek wspinających się musiał byś znaleźć z setkę...wtedy dopiero możesz porównać wyniki. Miłego szukania ochotniczek. Komisja do spraw etyki napewno by takiego experimentum nie zaaprobowała.
Ginekolodzy mają obserwacje wszystkich poronień i widzą jakie mechanizmy tam dominują. Jeśli widzą, że paręset poronień było związanych z urazem, pareset z uciskiem lub b.silnym napięciem tłoczni brzusznej w trakcie uprawiania sportu to wnioski się same nasuwają (analogia do szczura i podobnego mechanizmu urazu młot/cep). Widzę, że kolega i tak wszystko wie i raczej go drażnią odmienne zdania, a na grze słów to się rozjeżdża jak pies na lodzie, więc proponuje po powrocie z piachów na spokojnie jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem powyższe wątki.
pozdrawiam
Bartłomiej Gmaj
[
www.wspinvision.info]
Fortis cadere, cedere non potest
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-08-25 18:02 przez Tribal.