Re: Wyceniajacym pod rozwagę

Kuba Radziejowski Napisał(a):

> Naprawde uważam, ze uwolnienie rąk daje powód do
> tego by wyceny poszły nieco w dół (oczywiscie nie
> wszystkie i nie zawsze) bo to za parę lat bedzie
> standard - nikt nie bedzie używał pętli
> nadgarstkowych.
> A to ma kolosalne znaczenie np na takich drogach
> jak Cień.


Na trudniejszych drogach bez smyczek jest bezsprzecznie łatwiej. Na łatwiejszych różnica już jest tylko nieznaczna, ale skoro piszesz, ze na Cieniu również to pewnie tak jest.

Kuba, skoro Ty nie będziesz sie upierał to mi tym bardziej nie wypada ;-)
Zreszta ten post jest bardziej skierowany do Macka niż do Ciebie. Jak dla mnie to kwestia dziennikarskiej rzetelności.
Wracając do tematu czyli wycen - wiadomo, ze niektóre ruchy wychodzą nam lepiej a inne gorzej. I skoro Ty odczułeś 5 to trudno oczekiwać abyś uważał ze droga ma więcej czy mniej. Dla mnie na przykład pierwszy wyciąg Parady to max 6/6+ ale nie będę sie upierał, ze nie ma tam 7 - najwidoczniej takie ruchy mi dobrze wychodzą.
A ocena może sie ugruntować dopiero po iluś tam przejściach - trzeba jeszcze trochę poczekać...

W ubiegłym roku wspominaliście z Mackiem o pomyśle stworzenia listy wyciągów o wycenach, które mogłyby być wzorcami w naszej zimowoklasycznej skali. Może warto wrócić do tego tematu, póki nie jest jeszcze za późno? Mam wrazenie ze z każda zima będzie coraz większy galimatias z tymi wycenami.

Pozdrawiam




No hay caminos, hay que caminar