We wspinaniu istotą jest poruszanie się na skale, a nie operacje sprzętowe. Wyuczyć się posługiwania sprzętem to żadna filozofia. Instruktor to ktoś więcej niż tylko koleś który pokazuje węzełki. Inst. w pewnym sensie wyznacza kursantom horyzont wspianania, Po dobrym kursie człowiek jest zmotywowany do działania, umie wzynaczyć sobie cele etc. Rola inst. w wprowadzaniu ludzi wspanie nadal jest ogramna.
Jeżeli instruktor nie jest aktywny, robi ciągle te same drogi, to znaczy, że myśli tylko o swojej firmie wysokościowej albo o kasie, która wpłynie za kurs. Co taki facio może przekazać kursantom?
Jest cała gromandka instruktorów, którym wspnanie się po prostu znudziło (profesjonalizacja zabija pasję???). Dlatego weryfikacja jest niezbędna, a wykaz przejść powinień być ogólnie dostępny.