Cześć,
Pomysł wprowadzenia jasnych i znanych publicznie kryteriów weryfikacji oraz ich ścisłe przestrzeganie jest chyba jedynym rozsądnym pomysłem na podniesienie i wyrównanie poziomu szkolenia. Oczywiście poza egzaminem z prowadzeń powinno obowiązywać składanie wykazów przejść (instruktorzy alpinizmu- drogi długie typu alpejskiego, skałkowcy- prowadzenia w skale plus ew. drogi alpejskie). Pamiętajmy że brak wykazu świadczy o tym, że instruktor się nie wspina czynnie, więc jego umiejętności ulegają obniżeniu nawet, jeżeli wspaniale wykłada np. na temat użycia ósemki. Generalnie regułą powinno być to, że instruktor wspina się lepiej i więcej niż kursanci, a nie stoi pod skałą i wydaje komendy. Rozumiem, że cała idea weryfikacji ma służyć zachowaniu tej reguły. Myślę że to powinno ukrócić w pewnym stopniu dowolność przy weryfikacji uprawnień i wpływ na nią osób, które od dawna nie wspinają się czynnie.
Co wy na to??
Chmiel