Nie chciałbym aby ten wątek przekształcił się w coś co nie jest moją intencją.
Nie chcę aby ktoś w jakikolwiek sposób czuł się dotknięty.
Nie ignoruję zasad bezpieczeństwa.
Wiem co chcę zrobić, wiem z kim, wiem jak.
Robiłem to już, robiłem to z dziećmi i dorosłymi.
Jeśli ma być tutaj dyskusja to wolę aby koncentrowała się sprawach które można zaoferowac dzieciom.
Nie mam energii żeby obdzwaniać instytucje i prosić o ścianki lub inne gesty życzliwości. To co mogę zrobić jest wystarczające dla grupy dzieci.
Wieża ze skrzynek, tyrolka, wspinanie na drzewo, most i zjazdy są w zakresie tego co mogę bezpiecznie zrobić.
Za wszystkie maile bardzo dziękuję i namawiam do pisania na priva
pwio@o2.pl niż tutaj o ile dana kwestia tego nie wymaga.
PS. Na ściance, nie powiem ktorej, widziałem liny poprzecierane gdzie końcówka wyglądała jak sam oplot ściągnięty z rdzenia, która ledwie sięgała do uprzęży, i zastanawialem się nad historią liny i dlaczego taki stan jest tolerowany.
Może nie powinennem tego pisać bo pewnie wywołam niepotrzebną polemikę ...
Każdego posta do mnie przyjmuję z życzliwością, ale nie powiem, żebym się ne uśmiechnął.