Nie chciałbym wyjść na buca, ale wydaje mi się, ba, jestem pewien, że załatwianie takich spraw w ten sposób jest wysoce niewłaściwe. Takie rzeczy można robić na forum klubowym, adresować pytanie do konkretnej, znanej grupy ludzi, a nie ot tak w wirtualną przestrzeń.
Nie wyobrażam sobie, bym organizował szkolenie z ludźmi znalezionymi na gorąco przez forum.
I tu nie chodzi o biurokrację, ale o zwykłe bezpieczeństwo. W jaki sposób zamierzasz zweryfikować umiejętności znalezionych wspinaczy? Czy znasz historię ich lin? Czy zdajesz sobię sprawę, że bierzesz odpowiedzialność za czyjeś życie? Wreszcie, dlaczego bagatelizujesz sprawę uprawnień, a tym samym ewentualnej odpowiedzialności karnej?
Potraktuj to, jako konstruktywną krytykę, a nie zjebkę. Taka była moja intencja.