vudoo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szalony Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
>
> szalonku, ja miałem wielką przyjemność
> pracować w czterech muzułmańskich krajach przez
> dwa lata i jakoś nikt mnie nie mordował pod
> świątynią ani nawet nie "wypierdalał" czyli w
> sensie nakreślonym przez ciebie, nikt proroka nie
> naśladował (czego np. o krakowie powiedzieć nie
> mogę)... znać przez empirię, że większość
> tam kuma kontekst historyczny mahometa i uznaje
> owe zapalczywe frazy dziś, jako co najwyżej
> przenośnię - w sensie walki wewnętrznej bądź
> jak sam to określiłeś - jako werbalną obronę
> religii w przypadku napaści. tak, jest paru
> durni, którzy czytają to dosłownie jak ty i z
> wiadomym skutkiem, ale to albo degeneraci albo
> politycy. twoje rozumienie islamu jest więc co
> najwyżej brukowe...
Takie rozumienie najbardziej pasuje do charakteru tej religii.Dla przypomnienia-nie wydała ona żadnej poważnej apologetyki-takiej chociazby jak Augustyn,Duns Szkot, Akwinata.Ergo-trudno ja postrzegać inaczej niz jako obskurantyzm- jest to "immanentny czynnik aktywny" każdego kultu oczywiscie-niemniej w zależnosci od zjawiska historycznego(konkretnej religii) wystepuje w różnym natężeniu.
> założenie, że chrystus i mahomet są postaciami
> równorzędnymi to bzdet,
Bzdet-owszem-ale to co mowisz......Jezus i Mahomet sa zalozycielammi religii albo reformatorami religinymi.W tym sensie Jezus też jest politykiem!.....Bog zresztą uprawia polityke-nic innego...O czym do chuja jest ST?(czytaleś?)....jak nie o polityce?... NT stanowi moderację starej tradycji-czesciowe jej moralne zanegowanie....No chyba ze nie postrzegasz Jezusa jako postaci historycznej( przynajmnien w sensie rzeczywistego istnienia jakiegoś protoplasty) tylko jako wytwor "czystej legendy"....
Mahomet-jest postacia historyczną-z dobrze udokumentowaną dzialnością.I to jest jedyna różnica-wcale nie zasadnicza.
warunki brzegowe jakie
> podałeś kompromitują owo założenie. mahomet
> był pospołu prorokiem i politykiem, czyli
> niejako mieszkiem eins i chrystusem do kupy
> zusammen - on budował nowy społeczny byt wśród
> swoich (memetycznie i mieczem), chrystusa zaś
> powiesili już za samo to, że w ogóle coś
> mówił poza oficjalną doktryną i to w czasach
> okupacji. gdzie rzym, gdzie krym?
> islamowi brakuje reformy - to jego jedyny (i
> niewybaczalny) grzech, czy reforma kiedyś
> nadejdzie, okaże się...
Brakuje czy nie brakuje-oto jest pytanie...Takie samo jak o brak reformy socjalizmu-w kierunku "ludzkiej twarzy"......Bardzo wątpliwe abyśmy taką reformę zobaczyli-nie mówiac juz o doświadczeniu jej zbawiennych skutków.Podobno jesteś niewierzący....
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-01-08 14:00 przez Szalony.