Mammoth Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szalony Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Najpierw kilka uwag:
> > Ewangelia jest zasadniczo ksiażeczką
> > propagandową.
>
>
> No i na tym polega problem, Szalony! Czynisz
> założenie, które później traktujesz jako
> pewnik. A założenie błędne jest. Ewangelia w
> żaden sposób nie może być traktowana jako
> książeczka propagandowa, jest bowiem Słowem
> Bożym.. Bóg nie potrzebuje jakiejkolwiek
> propagandy I nawet nie podejmuj próby
> tłumaczenia, że jest inaczej bo okażesz się
> śmieszny.
To nie jest żadne założenie.To prosty fakt-ktory jedynie wyraziłem dość obcesowym językiem.....Proszę-wskaż obok zlego łotra jakas "porażkę" Jezusa. E. stanowi o Jego "sukscesach"-śmierć na krzyżu w sensie misji zbawczej-tez tak nalezy postrzegać.
<Bóg nie potrzebuje jakiejkolwiek
> propagandy>
Wręcz się nie moze bez niej obyć!....Ewangelia zawarta w niej nauka wszak kolokwialnie nazywa się Dobrą Nowiną.Co to za nowina ktorej się nie propaguje?...
Wreszcie samo Objawienie-jest forma propagacji.Bog ujawnia rodzajowi ludzkiemu swoje istnienie-a przeciez móglby być "sobie a muzom"....
Być może nie jestes zdolny do dyskusji na w/w temat.Wierzysz bezrefleksyjnie.Wtedy po prostu powiedz...
<jest bowiem Słowem
> Bożym..>
Zawężmy dyskurs do chrzescijaństwa.Bo oczywiscie jest choćby i "Koran"-słowo boże calkowicie sprzeczne z Ewangelią.Niespecjalnie "kupy " się trzyma tez ST-no ale na mocy tradycji trzeba go rozważać