To trudny problem, ale to, na czym polega jego trudność, jest łatwo uchwytne. Nie mniej jednak uważam, że katolik konsekwetnie powinien być przeciwny takiej aborcji. Jest to logiczny wniosek z katolickiej argumentacji, w której mowa po prostu o zabijaniu człowieka.
Człowiek niezwiązany dogmatami ma trudniejsze zadanie w tej sprawie. Wg. moich intuicji decyzję należałoby pozostawić kobiecie.