wywołujesz mnie do tablicy....hmm czemu, nie wiem, byc może czysta złosliwość, byc może oprócz niej [złosliwości] jest to reakcja na to że cos smiałem zapoonować, a nie li tylko jebałem (jesli wogóle) - ale to sprawa intencji, co Toba kierowało kiedys wyjdzie..
uchylić się od odpowiedzi nie sposób - stawiasz mnie pod ścianą;
zatem
najsampierw pomyslałem ze czeszesz pod włos...ale sprawa przeciez poważna, sporo pomyj się wylało - więc biorę Twój post za dobra monetę, a nie zwykłe "badanie rynku";
kolegów piszących o piaskownicy odłózmy do lamusa - zakładam (bo nie wiem przecież), że pomysł z likwidacją to nie dziecinada, a próba rozwiazania problemu dzielącego środowisko - i tak kolegów dyskutantów upraszam o patrzenie na ten post Szalonego;
bo że w sprawie kucia srodowisko jest podzielone pokazały ostatnie dni;
ale uważam ze zwijając drogi niczego się nie rozwiąże, bo problem nie lezy w rozlanym mleku, a w przyszłosci - choc ruch to byłby mocny...naprawdę;
więc jeśli pytasz o głos - głosuję za status quo;
pozdr
dr know