Daj mi skałę a ja podaruję Ci styl wspinania.
Gdyby tylko którakolwiek z inkryminowanych dróg wiodła asekurowlnymi formacjami., wtedy... Niestety wykorzystują one nieliczne asekurowalne fragmenty:początek "Superaty" kawałki 4 wyciągu "Metalliki".
Jedyne co odbija sie czkawką o istotnie feralna klama na Metallice.Kiepsko wygląda-na dzień dzisiejszy wkleiłbym tam estetyczną granitową krawądkę. Kolega Muller nawet by nie westchnął...Natomiast zabezpieczenie poksyliną ostatniego wyciągu Misterium uważam za dzieło bardzo udane i nie rażące w sensie kolorystycznym.Także etycznym bo to utrudnia a nie ułatwia a wyciąg nie zmieni swojej konfiguracji poprzez urwanie czegoś istotnego.
Przejsć, stylów w odległych rejonach nie da sie porównać. Bo jak porownać asekurowalną formację (Norwegia, Yosemite)z tatrzańską (z reguły kiepsko asekurowalną ze względu na deficyt rys).Zobacz jak inny wymiar ma odwaga w piachach i w wapieniu.W piachach gdzie możesz "odstać" wysokie morale jest wysoko przeżywalne.Spróbuj podobnie (OS, na naturalnej) napierać w jurajskim mydle...
Wiele z tych przykładów (drogi o podobnych trudnosciach lecz innym charakterze) jest niewspółmiernych, rzekłbym wręcz bałamutnych.A oczekiwanie na Zbawiciela ("przyjdzie lepszy i załoi") częstokroć jest pustosłowiem maskującym brak koncepcji czy sprężu.Zresztą gdyby dosłownie wierzyć w Zbawiciela -Łojanta w ten mig należałoby zabronić haczenia ....tutaj woli jakoś nie ma...
Tak-te drogi to precedens.W dobrym tego słowa znaczeniu bo (oglądając "Wędrówkę" z bliska) można domniemywać że "Misterium" to najtrudniejsza linia w Polskich Tatrach Wysokich a może i wogóle w Wysokich....Zły precedens: klama, klej, beton, czyszczenie.
Dlatego założyłem ten wątek pytając co z tymi drogami należy teraz zrobić?
Ja wybierając los mój, wybrałem szaleństwo.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-09-20 14:28 przez Szalony.