Weź się kurwa zastanów, zanim zrobisz następną prowokacje. W tej okazałeś się chujem, a nie prowokatorem. A może napiszesz, że ktoś wymazał gównem cały krzyż na Giewoncie? Byłby to podobnie udany pretekst do skądinąd ważnej dyskusji. Zastanów się kurwa, zanim coś napiszesz.