Chciałem poruszyć jedną, ale moim zdaniem ważną sprawę.
Podczas majówki wybrałem się z moim kumplem Birbagiem na wspin, na Ptaka w Podlesiowie który to tak mocno jest reklamowany na stronie wspinanie, aby powykaszać wszystkie drogi bo tak wspaniale obite i teren wokół przygotowany.Podchodzimy pod owego Ptaka, a tu jakby kto dynamitu użył do obalenia drzew, zero posprzątania, albo chociaż pocięcia ich na mniejsze kawałki (jakbym na robocie po wycince taki gnój zostawił to już bym pracy nie znalazł nigdzie).Ale olaliśmy to i zabieramy się za wspin i co się okazuje naszym oczom i dłoniom: skała total nie oczyszczona miliony ton ziemi, na drodze o trudnościach VI trudności rosną do niebotycznych rozmiarów i ta asekuracja, wpinki w takich miejscach że koszmar.Rejon przygotowano też dla osób które zaczynają wspin, ale na tym Ptaku mogą go zakończyć poważnymi obrażeniami, w każdym tego słowa znaczeniu.Przeloty wbite chyba na pałe, bez zastanowionia, a chywty na wyjściu zapchane ziemią ( jakbyś wkładał ręce do grobowca z trumną )a na starych drogach "Kubanka" wogóle nie zmieniona asekuracja tylka ta stara z lat 80.Ponoć ten teren przygotowała ekipa naczele z jakimś instruktorem,koleś powinien się wstydzić, tak się chwalić i zostawić główno.
Nie wspinajcie się tam dopóki nie posprzątają tego syfu.
Byt albo odbyt o to jest pytanie