"Wiaterek z 19 listopada odwalił tam kawał świetnej roboty. Skoszone kilometry kwadratowe tatrzańskiego świerku to zaiste zajebisty widoczek. Parkowccy przez lata prowadzili tzw. racjonalną gospodarkę leśną polegającą m.innymi na planowym zalesianiu regla dolnego świerczyną ale mądra przyroda znakomicie sobie z tym poradziła. Teraz gdy z przyczyn biurokratycznych (planowe usuwanie wiatrołomów - ma potwać kilka lat bo jest tego od zajebania a jak Słowcy pracuja to można sobie pooglądać gdy czlowiek się tam szwęda) powalone i pozostawione same sobie drzewka zaczn0a po zejściu śniegów powoli gnić i zacznie je toczyć robactwo to dopiero będzie wesoło"
To wolne tempo pracy oznacza byc moze planowe zaniechanie. Oszczednosci ponoc beda wielkie.
Wedlug kolegi Dudusia te piekne chojaki przeniesione w Tatry z Bawarii Slowacy postanowili zostawic do naturalnej regeneracji. Wystarczy poczekac 250 do 300 lat i bedzie pod Tatrami bardzo ladnie.