> ciekawe co robia ZIELONI
jak to co
rozglądają się za szmalem;
kiedyś (lat temu ze 4ry) na parapetówie u kolegi (a miał on rozległe znajomości to i wszelaka swołocz była, od krawaciarzy do nihilistów) dosiadło sie do mnie dwóch kończących prawo młodzieńców i dawaj mi referować o "ekologii";
jako że na blokady Tamy sie jeździło onegdaj i karuzela wspomnień ruszyła nawet ich słuchałem, aż przeszli do meritum - otóż założyli sobie takie stowarzyszenie (kilkudziestu maturzystów i studenciaków tam mieli) co by inwestycje budowlane blokować (czyt. wyłudzać pieniążki od Inwestorów), a Gospodarz przemiły chlapną im że w dużej firmie budowlanej robię i mam dostęp do informacji znacznie wcześniej...
jak doszli do kwot to gromkie "chyba ochujałeś" długo odbijało się od świeżo tynkowanych ścian, a i Kobiety raczyły wreszcie mnie zauważyć;-)
pozdr
dr know