mischa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> lukmul Napisał(a):
> -------------------------------------------------------
> > mischa Napisał(a):
> >
> -------------------------------------------------------
> > ha ha, dobre Popeliniarz Dawes - bo nie wiem,
> > , czy
> > > publika wie, ale "pop" w terminie
> > "pop-climbing"
> > > oznacza popeliniarz a nie "popularny lub
> > > popkulturowy".
> >
> > Mogę zapytać skąd takie wnioski...?
> > Mi nawet do głowy nie przyszło że wzięło się to
> od
> > popeliniarstwa??? Zdecydowanie bardziej od
> > popkultury- ;)
> > Ps. jaj już wcześniej pisałem mam olbrzymie
> > wrażenie że artykuł Grzegorza (bardzo ważny i
> > potrzebny), nazywający po prostu rzeczy po
> > imieniu, nacisnął ( co poniektórym) na "odcisk
> > wspinaczkowego ego"
>
> dlaczego popelinarz - chyba dlatego, że w
> pierwszym przelocie skraca sobie taśmę
> a pop jako popeliniarstwo, bo "popclibing" ma
> oznaczać łamanie jakiś tam zasad a nie ma
> koniecnego związku pomiedzy umasowieniem sportu a
> łamaniem zasad, dlatego tych którzy je łamą musisz
> nazwać w popeliniarzami, bo właśnie popelliniarze
> łamią zasady. Ja nie wiem skąd Grzesiek wziął te
> wszystkie zasady, ale zgodnie z nimi wiele
> przejść anonsowanych na tym portalu to ściema...
...Nie nazwał bym tego "łamaniem zasad" a bardziej świadomym "ułatwianiem"- sam tak często robię;););) ale "wymaga" to uznania że droga może być trudniejsza nie tylko z powodów trudniejszych przechwytów ale także z powodu zaangażowania mentalnego (droga mało chodzona, z nie poznaczonymi chwytami, z wpinaniem ekspresów, trochę mokra (da się;)) itd można wymieniać...
Spróbujcie proszę potraktować zagadnienie jako "całość", wspinanie (jako całość) może być cudowną działalnością, a mam wrażenie że sprowadzanie tego do "suchej i szybkiej cyfry" coś mu (wspinaniu) "zabiera"...-ale jest to moje zdanie i tym staram się "zarażać", także ludzi z którymi "pracuje" wspinaczkowo..
Pozdrawiam
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-07-03 11:45 przez lukmul.