Ja akurat czasem spotykam go w skalach i musze dodać że już chyba nie jest "prawdziwym" wspinaczem bo wspina się na wędkę traktując tak pokonana droge jako zrobioną.
Tutaj ludzie rozumieją jedno : jak Ci się nie podoba ze Hubble jest zrobione na wędkę to możesz wsiąść w auto i za 15 minut byc w miejscu gdzie do woli poszalejesz na psychicznych wyzwaniach. Sport to sport a trad to trad.
W Polsce niestety trad jest mocno limitowany wiec ludzie chcą na siłę powciskać mentalne wyzwania na drogach sportowych.