lukmul Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mischa Napisał(a):
> -------------------------------------------------------
> ha ha, dobre Popeliniarz Dawes - bo nie wiem,
> , czy
> > publika wie, ale "pop" w terminie
> "pop-climbing"
> > oznacza popeliniarz a nie "popularny lub
> > popkulturowy".
>
> Mogę zapytać skąd takie wnioski...?
> Mi nawet do głowy nie przyszło że wzięło się to od
> popeliniarstwa??? Zdecydowanie bardziej od
> popkultury- ;)
> Ps. jaj już wcześniej pisałem mam olbrzymie
> wrażenie że artykuł Grzegorza (bardzo ważny i
> potrzebny), nazywający po prostu rzeczy po
> imieniu, nacisnął ( co poniektórym) na "odcisk
> wspinaczkowego ego"
dlaczego popelinarz - chyba dlatego, że w pierwszym przelocie skraca sobie taśmę
a pop jako popeliniarstwo, bo "popclibing" ma oznaczać łamanie jakiś tam zasad a nie ma koniecnego związku pomiedzy umasowieniem sportu a łamaniem zasad, dlatego tych którzy je łamą musisz nazwać w popeliniarzami, bo właśnie popelliniarze łamią zasady. Ja nie wiem skąd Grzesiek wziął te wszystkie zasady, ale zgodnie z nimi wiele przejść anonsowanych na tym portalu to ściema...
Michał Brożyna