Korzystając z pogodowego okienka wspinaliśmy się wczoraj z Lisem na Patelni ,było całkiem przyjemnie .
Do rzeczy :
a) Klamki samochodu zostały czyste .
b) stanowiska w rejonie naszego wspinania tradycyjnie "zakonserwowane"
ale drożne :) , to już chyba stara sprawa .
c)"klocków " na glebie nie zauważyłem , a obleźlismy Wzgórze dookoła
d) na jednej z nowych dróżek na Małym murze , bodajże Okupacja
ukręcony (obrócony) pierwszy ring , nie macałem , ale pewnie się rusza .
Tyle , Pzdr. G.N.