na Fiali sie chyba ostatnio nic nie znienia. Byłem kilka razy i nic noweg: stanowiska uwalone czarnym smarowidłem, najczęściej już wyschniętym, pod niektórymi drogami posadzone potężnych nieraz rozmiarów klocki i to w taki sposób, że jak się człowiek zagapi to na bank wdepnie. Od czasu, do czasu klocek dyskretnie ukryty w trawie w sposób ewidentnie przemyślany, aby asekurujący robiąc krok do tyłu w celu zerknięcia na wspinającego sie partnera nadepnął na minę. Drogi (przynajmnije te, po których się wspinałem) czyste i i bez niespodzianek w chwytach/klmach startowych.
trzeba przyznać, że Rysio przyczynił się znacznie do jakości tutajszych linii, a w szczególności do fantastycznego tarcia na połogich partiach ;)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-11-16 08:26 przez toldi.