maleki Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Boga to w to nie mieszaj ;)
>
> Mam niejasne wrażenie, że ów plan wyprawy
> uległ niejakiej modyfikacji od momentu w którym
> wyraziłam się o nim krytycznie, do momentu kiedy
> Kopyś przekleił go na forum.
> Lub też ja tego Islad Peaka wcześniej nie
> zauważyłam.
Dzielna samodzielna Maleki. Nadal jest przekonana (choc laskawie dopuscila mozliwosc wlasnej pomylki), ze tajemne sily wprowadzaja ja celowo, w blad.
Czasem niejaki Ryszard wprowadza ja na manowce, a czasem jakis podstepny typ zmienia tresc strony POtrafiacegoPOlaka.
Problem jest dokladnie odwrotny. POtrafiacyPOlak nie zmienil do tej pory nic na swojej stronie. Nie wyjasnil zadnej watpliwosci. Nie POprawil oczywistych sprzecznosci i bledow.
Co wiecej, wcale nie jest do konca przesadzone, ze mamy do czynienia, z przypadkiem w pelni swiadomego manipulowania darczyncami. Opinia Dzieciola: "nie wiem , o co chodzi, ale patrząc na dorobek, to wieje grobem" ma rowniez mocne podstawy. Choc dzielna samodzielna himalaistka Maleki ocenia droge najpopularniejsza (SW) jako niewiele trudniejsza niz Krupowki, to wcale tak nie jest. Wystarczy schowac przed Maleki Szerpow i ich liny, namioty...itd by sie przekonac.
Moze sie takze okazac, ze POtrafiacyPOlak cale zycie ukrywal sprytnie swe wybitne mozliwosci wspinaczkowe i wsieka solo prawdziwa sciane poludniowo-wschodnia, fotek nie POdkradl, a foto drogi od poludniowego-zachodu umiescil jedynie dla zmylenia przeciwnika.