Nie kumasz:
Usługodawca - to ten, który zleca usługobiorcy jakąś robotę. Tak jak pracoDAWCA - zleca Ci np.
posprzątanie ....korytarza.
Wierz mi :) popieprzyło Ci się chłopie.
Nie zmienia to faktu, że pewnie w przyszłym roku zrobi się tłok po stronie tybetańskiej. Kto rozsądny wybrałby się od południa, w obecnym stanie rzeczy. Interesujące - jak się to skończy w tym sezonie.
Chyba już dwie wyprawy anulowały sezon. Nawet jeśli Szerpowie przystąpią do poręczowania i zakładania rozwalonych drabin, no to może być trochę późno. Zwykle wejścia od południa zaczynają się szybciej niż od północy - a póki co wszyscy siedzą w bazie.
Gadanie - że "poszliby sami" można między bajki włożyć - z czym niby? Kilometry lin, drabiny i to wszystko to rozumiem przywieźli w plecaczku?
Swoje racje mają obie strony - bo ponoć ichni rząd rzucił rodzinom jakieś ochłapy...już znacznie konkretniejszą kasę obiecał ten chiński wspinacz.
Ciekawe jak wygląda w ogóle sprawa ubezpieczeń dla Szerpów. Każda wyprawa swoich ubezpiecza - no bo takie są przepisy, ale jakie realne świadczenia oni dostają w razie kalectwa, lub rodziny w razie śmierci - tego muszę przyznać - nie wiem.