Może nie tyle nie poradzić sobie na kursie (bo tak jak pisze Margerit - instruktor dobierze trudność dróg do Twoich możliwości; nikt nie będzie Cię pchał na "samobójczą" misję na drodze, na której nie masz żadnych szans ;) Chodziło mi tylko o zaliczenie warunków dopuszczenia do kursu tatrzańskiego (ogarnięcie operacji sprzętowych i swobodne prowadzenie dróg o trudnościach IV). Jeżeli Ci na tym nie zależy, to spokojnie możesz przeżyć przygodę i ukończyć kurs bez skierowania :)