Podpinam się pod Ciebie, ale odpowiadam też na post Dr Know'a.
Dlaczego tak się dzieje ? Ponieważ, robiąc brzuszki "ściągasz" mięśnie brzucha, dodatkowo rozciągając mm pleców, sylwetka staje się coraz bardziej pochylona w przód. Wiem, że mnóstwo wspinaczy często ćwiczy mm brzucha po zakończonym treningu, natomiast mało kto pamięta, żeby ćwiczyć mm podłużne pleców (osobiście nigdy nikogo nie widziałem, żeby po ściance leżał twarzą do podłogi, mimo że u nas były maty do ćwiczeń tuż przy ściance).
Do Dr Know:
Chodziłeś na reha więc znasz już sporo ćwiczeń, niekoniecznie wiążą się one z samymi skłonami w tył w leżeniu przodem, często są to ćwiczenia rozciągające np na piłce, ławeczkach, czy też na zwykłej macie.
Polecam najpierw się dobrze porozciągać w zakresie, w którym będziesz później ćwiczył. Wiadomo, że dzieci są najbardziej plastyczne, ale w naszym wieku też można uzyskać rewelacyjne efekty :)
Mało tego, rozciąganie zapobiega kontuzjom w baaardzo znaczący sposób.
I frapujące Cię pytanie, kiedy ćwiczyć. Nie widzę problemu, żeby ćwiczyć zarówno w dni restowe, jak i w treningowe. Intensywność takich ćwiczeń jest niewielka, a przy tym zachodzi zmienność pracy mięśniowej, nawet w obrębie pracujących przy wspinaniu mm grzbietu. Poza tym mm posturalne to mm, które mogą wykonywać długą pracę i wolno się męczą.
Wolę oddać bezdomnemu, niż dołożyć INWalidzie.