> może być równie bezpieczny co:
> W: AUTO!
> A: Nie asekuruję?!?!?!? (A. tylko tak mówi,
> jeszcze nie wypina)
> W: OK!
> (A. dopiero teraz wypina linę).
>
Ty chyba żartujesz, co to znaczy, że asekurant "tylko tak mówi"??? Ma mówić co robi i basta! Komenda ma być jasna, konkretna, i informować partnera o obecnej sytuacji. Powyższy dialog to masło maślane, jakaś paplanina niezdecydowanych bałwanów. Jeżeli asekurant nie jest pewny czy dobrze usłyszał, to zadaje proste pytanie: