> Symetria jest gdzie indziej, w konstruowaniu
> komend. Chodzi o to, aby żadne słowo zawarte w
> danej komendzie, nie zmieniało zasadniczo jej
> znaczenia, jeżeli zostanie wyrwane z kontekstu.
> Tyle.
Zgoda, ale co proponujesz w zamian? Ja osobiście nigdy nie używam komendy "asekuruję", więc tego problemu nie mam. Jakby co, mówię "możesz iść" i to oznacza m.in. że asekuruję. Gdy się to mówi do wspinacza stojącego obok, nie ma problemu, jednak gdy trzeba krzyknąć do drugiego, który jest 40 metrów niżej, to przyznaję, że trochę ciężko jest krzyknąć "możesz iść" wystarczająco głośno (za dużo bezdźwięcznych spółgłosek). Tu by się jakaś inna komenda przydała. Lub krótkofalóweczka:-)