trz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> rezerwat wygląda... rózne tu słowa mi
> przychodzą do głowy, ale chyba najlepsze to
> żałośnie...
> jak na opiekę tylu instytucji: RDOŚ, Rada Ochr
> Przyr Woj. Podk, ZPKr, wreszcie Nadleśn
> Kołaczyce, to wręcz jest to skandal...
>
> Gdy toczyliśmy batalię w wiatrakami z ROPWP nt,
> wspinania w rezerwacie zadałem pytanie, czy
> Panowie i Panie mają zinwentaryzowane przykłady
> flory (głównie porosty), które warto chronić i
> wpisać do planu ochrony. Okazało się, że NIE!
Norma.
> Nie ma takich badań odkąd powstał rezerwat...
> Pomijam fakt, że nieprawdę jest, ze obecny
> poziom zarośnięcia nie szkodzi skałom - szkodzi
> w oczywisty sposób. Przez miliony lat grzbiet ten
> był niezarośnięty. Dlatego są na nim takie
> formy skalne. Odkąd powstał rezerwat zielone
> przyrasta i nikt sie tym nie przejmuje. Wzrost
> lasu powoduje wzrost wilgotności, a to przyciąga
> glony i porosty na suche do tej pory płyty
> piaskowca. Porosty wytwarzają substancję, która
> rozpuszcza piaskowiec zamieniając go w...
> docelowo glebę. Proces ten trwa oczywiscie wiele
> lat, ale w ten oto sposób wąż zjada własny ogon.
To się nazywa sukcesja i to nie jest żaden wymysł jakiegoś ekomatoła, ale naukowy fakt.
A czy ten fakt jest dobrem czy złem, na to nie ma
jasnej odpowiedzi. Czy wspin jest destrukcyjny, podobnie.
[
www.ukclimbing.com]
vs
[
www.newscientist.com]
Przy okazji:
"Climbing routes in the UK are normally not restricted unless they are found to home a rare bird's nest or a rare flower. But a spokesman for the British Mountaineering Council says that climbers are
encouraged not to disturb plant life or damage trees."
dr.know, tak więc nadal ciekaw jestem co to za huczna debata była w UK
na temat drzew na Embankment Wall i wspinacze vs ekolodzy.
Szło o dostęp do Millstone w ogóle, który został w maju 2010 wywalczony oficjalnie.
Dostep to sprawa delikatna, więć tak jak BMC wyżej pisze, "climbers are
encouraged not to disturb plant life or damage trees."
A ponieważ ponad drzewkami są schody o trudnościach nieistotnych,
nikomu się tu nie chce kruszyć kopii o parę metrów rzęchu.
A nie dlatego że jakiś ekolog zawiesił sobie portaledge na tych lichych drzewkach.
Zdrowy rozsądek.
Mateusz Łoskot
"Partycypacja w całym tym procesie jest formą tortury"
--Szalony