to jest Lauro bardzo dobry film;
zrobiony z rozmachem;
całkiem możliwe, że żaden inny wspinacz nie miał i nie będzie miał takiego filmu;
pomimo dość sporego uchylenia rąbka tajemnicy (wywiady z Szaleńcem, Koszałką, dość bogate fotosy) były momenty zaskakujące, suspensy rzekłbym;
scena kiedy Szalony na podłodze układa przyszłą drogę jest bardzo mocna;
jak również efekt pracy charakteryzatorki - tej znanej nam ze zdjęć z planu;
to trzeba zobaczyć - nie jest to film o wspinaniu, ale o człowieku, którego życie kręci się wokół wspinania;
pozdr
dr know