RCz Napisał(a):
> Tego że film to obraz i to obrazem należy
> pokazać to co winien zrozumieć przeciętny widz,
> czyli także wspinanie...
>
pierdolisz- film to opowiadana historia, tak jak ksiazka, tylko zawiera obraz i dzwiek. Film powinien opowiadac historie, a narracja to sprawa opowidajacego, nie wsystkie historie sa nastawione na "przecietnego widza". Koszalka ma racje, ze wiekszosc filmow wspinaczkowych to masa ladnych ujec nic nie pokazujacych, bo brakuje historii i fabuly. bo tak naprawde co jest takiego ciekawego dla przecietnego widza, ze ktos gdzies pojechal i zasiekal cos trudnego?
Mam nadzieje, ze fim ten bedzie mial dorobione angielskie tlumaczenie i pokazany zostanie np w Banff.