laura palmer Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wiesz co Hansiu, ja to przemyslalam, to w ogole
> nie chodzi o Ciebie, bo akurat Twoje IQ jest
> odpowiednie do Twojego waskiego zasobu wiedzy.
> Ty jestes napasionym cieciem, ktory chcialby w
> czyms, w czymkolwiek, byc dobrym. Poniewaz w
> Gdansku w ogole malo kto sie wspina, bo za daleko,
> to czujesz sie bardzo wyjatkowy, bo jestes lepszym
> 'wspinaczem' od przecietnego Gdanszczanina. Ciotki
> pewnie sikaja po nogach, jak im opowiadasz o
> swoich niesamowitych gorskich przygodach i o
> swojej niebywalej odwadze. Po miescie chodzisz w
> goreteksie, zeby Cie kojarzyli, zamiast czapki
> nosisz kominiarke, wyprofilowana pod kask, a
> najchetniej na trampki nosilbys po miescie raki.
> Do wspinaczkowego plecaka masz poprzypinane w @#$%&
> karabinkow. Rowerem jezdzisz z czolowka, a w
> weekend do sklepu po mleko zjezdzasz z balkonu po
> linie. Ja pierdole, alpinista!
Nie pisz/myśl tak Lauro P., bo pomyślą, że jesteś niedorobionym dzieckiem... i co z tego że z 3miasta daleko w górwy? Trudno, daleko, trzeba sobie radzić i niszczyć/zwalczać urbanistyczne chochoły czasu i infrastruktury... ja też chodzę w górweteksie po mieście - jak moja mama - kiedy pada, ba! a na swojej chywtotablicy, moja przyszła żona wychowana za sopocką wydmą, nakazała mi robić nowe zimowe drogi wyłącznie w kasku! Można?! ;)
Ech... pozdr s_6