adamniemalysz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wątpię żeby istniał typ pięknoducha
> zdefiniowany przez Szalonego, jak i radykalny
> nonkonformizm (sam zresztą przeczy temu,
> podejmując kompromis z Koszałkiem). Życie
> podsuwa zupełnie inne 'wzorce' typów, zachowań
> etc, od tych które wymyśla Szalony i których
> istnienie uparcie uzasadnia, niejako i jedynie,
> dla manifestacji swojej odrębności.
Masz zupełną rajcę. To jest przykład dość trywialnego myślenia "zero-jedynkowego"
i jakby niektórzy myśleli, że właśnie w XX wieku odkryli Amerykę. To zresztą jest
właśnie dobry przykład "półinteligenctwa". A wyszukana terminologia nie zastąpi
zdrowego rozsądku.
Pesymizm jest tak stary jak świat, wystarczy sobie przypomnieć historię Sokratesa,
albo rabiego Joszua :) Poza tym, że się ktoś może "zachwycać przyrodą" to nie przeczy
temu, że równocześnie może być skrajnym pesymistą w kwestiach dotyczących człowieka,
siebie samego etc.
To jest własnie problem naszej tzw. "prawicy", że wszystko widzi w kategoriach B&W.
I wszystko im się mieści generalnie w dwóch wielkich "worach" -- jeden z napisem "PiS",
a drugi z napisem "PO"...
:) :)