> No to cudownie!
> Ojciec Dyrektor Operacyjny może spać spokojnie
> przez prawie dwa tygodnie!
Ciekawi mnie kaziorku, jakie byłoby twoje nastawienie do pracy, gdybyś miał wizję, że za dwa tygodnie twoja firma bankrutuje...
Powiedz mi jeszcze, co ty osobiście zrobiłeś w sprawie dostępu do skał?
Ja nie zrobiłem nic... nie wiem jak, nie wiem do kogo, nie wiem gdzie. Oczywiście mogę się tego wszystkiego dowiedzieć - potrzebuję na to tylko czasu, którego niestety mam mało - już na samo wspinanie jest go coraz mniej. Potrzebuje jeszcze ochoty na to użeranie się z urzędnikami, prezesami, ochroniarzami, czy prywatnymi osobami.
Dlatego po pierwsze cieszę się, że ktoś taki jak Włodek ma na to ochotę, a po drugie, że jest to jego praca. Czymś, co robi przez pięć dni w tygodniu po 8 godzin dziennie.
Że trzeba za to zapłacić 67 000 zł za 17 miesięcy? Trudno... jak chcesz się zamienić, to wyślij pismo do rady ze swoją kandydaturą - na pewno ją rozpatrzą… być może będziesz jeszcze skuteczniejszy.
Przy okazji postaraj się zapewnić dostęp do skał typu:
- w rejonie Grzędy Mirowskiej
- prywatnej części Psiklatki
- kamieniołomie Liban
- wschodniej części Doliny Brzoskwinki
…bo to są realne i namacalne wyniki działań Włodka.
----
Włodek, Mariusz - zastanawiam się na ile starczy Wam jeszcze zapału, jak i całej radzie... bo ja bym już dawno pieprznął tym interesem.
Osobiście Was bardzo podziwiam.
Mariusza za to, że odpisuje na każde pomyje wylane tutaj na forum.
Włodka za to, że w tych pomyjach się nie tapla i nie odpisuje, mimo, że jego imię jest z wielu stron opluwane.
Mam nadzieje, że wzorem Access Fund będziecie mogli się pochwalić 17-letnim stażem... z mojej strony mogę Wam tylko powiedzieć: DZIĘKUJĘ BARDZO i zapewnić o wsparciu przy okazji 1%.
M.