Habibek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Upżąż biodrowa, 74 kg żywej wagi, lonża Petzl
> Zyper Vertigo (lina fabrycznie przeciągnięta
> wszystkie z 2-óch dostępnych dziur). Absorber
> Petzla ma nieco inna konstrukcję niż inne a jego
> działanie polega na klinowaniu się liny w
> wyprofilowanym (podobnie jak w przyżądach
> asekuracyjnych BD) wcięciu. Po locie
> zauważyłem, że po tych 5-ciu metrach swobodnego
> spadku absorber przepuścił jakieś 40cm liny (a
> jest jej w sumie jakiś 130 cm). Dziś jak myslę
> o tym złamaniu, to wnioskuję, że lonża
> poprostu "zbyt dobrze" zadziałała hamując mnie
> o ten metr zbyt prędko. Szczęście, że
> potrafiłem o własnych siłach dojść na górę
> ale w zasadzie nie miałem innego wyjścia ;)
>
> Poza tym na górze słyszałem opinie, że
> leciałem przez nieuwagę ale trudno wymagać od
> kogoś, kto wbija się na feratę, żeby
> sprawdzał wszystkie bolty wbite w ścianę
> napierając do góry.
>
> To chyba na tyle ;)
>
> Pozdr.
Dzięki!
I w tym momencie warto się dobrze zastanowić co jest rzeczywiście lepsze:
- "zestaw ze sklepu",
- po Bożemu zrobiona własnoręcznie lonża z płytką.
Jak tylko odpadnę na tym drugim dam znać jak było...
Pozdrawiam!
Gruby