koala Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Przypuszczam że Flower nie znał szczegółow
> mojego przejścia. Jeśli na Wyspach takie patenty
> są czymś normalnym to pewnie nie widział w tym
> nic złego.
> Z Twojej wypowiedzi rozumiem że w Eire
> teoretycznie można stosować niestandardowe
> patenty szczegółowo je opisując po przejściu
> (czyli sposób i miejsce osadzenia). Mógłbyś
> opisać w skrócie gdzie wyznaczona jest granica
> co jest tolerowane a co nie?
>
> pozdr.
Absolutnie nie chciałbym się wypowiadać w roli wyznacznika: co jest a co nie jest normą na Wyspach. Wspinam się tu 3 lata - przedtem moje doświadczenie z Tradem było praktycznie żadne. To za krótko. Obracam się w kręgu wspinaczy, których limitem OeSowym jest około E4, a GU to mniej więcej E6 - jasne, że z punktu widzenia rekreacji to drogi są serio, ale my tu rozmawiamy o wspinaczce na serio serio, zdaje się. :) Poza tym mam wrażenie, że zdecydowanie różni się wspinaczka w Eire i w UK. UK to oczywiście wyższy poziom, ale też bardziej "elastyczne" zasady - wiadomo, każdy chce być sławny, ale w miarę możliwości - jeszcze za życia. Tutaj wędkowanie drogi jest czymś zdecydowanie mniej honornym niż stosowanie przedłużki z cięgna drugiej kostki na tasmie. Jednak podkreślam, są drogi, które otworzono w ten sposób i nie bez powodu - wieje z nich glebą jak cholera - jeszcze się do żadnej nie przystawiałem, więc też nie mam co rozwijać tematu.
Rapi stojąc na straży etyki w tym proteście do przejścia Marcina próbuje wrzucić do jednego worka osadzanie przelotu z wędki i "improwizowanej przedłużki" nie dostrzega tego, że inna reguła - otwieranie z dołu została całkowicie pominięta. Jeśli stoimy na straży czystości stylu no to bądźmy w tym konsekwentni. Od siebie mogę dodać, że gdybym osadził przelot w sposób, który zrobił to Flower, koledzy uznali by to za "interesujące rozwiązanie", które obniża klasę przejścia ale z pewnością nie dyskredytuje. Jeśli użylbym wędki teleskopowej - na pewno na następny wspin kumple wzięliby dla mnie kompletny sprzęt do wędkowania (przy wspinaczce na nadmorskich klifach może nie byłoby to głupie :)), do tego zestaw kijów do golfa i kask do hurlingu - a w pubie kulalibyśmy się ze śmiechu wymyślając inne opcje - oj długo bym się z tego nie wylizał :)
Granica tego co jest tolerowane a co nie, jest płynna - crash pad nie jest, choć bywa używany, wędka nie jest choć, bywa praktykowana, osadzanie protekcji w pozycji NHR na drodze wycenionej pod kątem osadzanie tejże w trudnościach po prostu przyniosłoby rozważania nad tym o ile zmalała powaga drogi. Przejście drogi za E6 mogłaby zostać w takim układzie być ocenionie za E5, ale tu kolejna uwaga - w Eire rozmowa o wycenach drogi jest nietaktem. Rozmawia się o asekuracji na drodze, o sposobie przejścia cruxa, o wycenie nie wypada - to nie ona jest celem wspinaczki.
no to niewiele pomogłem - nie ma recepty. :)
pozdr
astrodog
PS
edita zrobiłem, by poprawić ordynarnego orta, który mi się wklepał, ale minęła pełna minuta więc dr Know i tak na pewno zdążył wyłapać :-/
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-06-09 13:07 przez astrodog.