Kuba Radziejowski Napisał(a):
> no jasne, ale do tego wystarczy rozróżnienie na RP
> i RP-bz.
> Sam stosowałem określenie RP-bz, ale po co
> zaznaczać dodatkowo, ze sie zna drogę, która sie
> zna...?
Z dwóch powodów:
1. bo to nic nie kosztuje (w dobie komputerów - trzy klawisze więcej
trzeba wcisnąć)
2. bo to poprawia precyzję informacji - istotne jest bowiem nie tylko pytanie
o to, czy znałeś drogę, którą znałeś, ale również o to, czy opisując swoje
przejście znałeś rozróżnienie pomiędzy skrótem RP a RP-bz :-)
Z tego samego względu jestem przeciwnikiem opisywania w topo
dróg jako TRAD lub DDS bez dodatkowych symboli określających,
że jest to droga asekurowalna. W doskonałym świecie wystarczyłoby
określanie TRAD, TRAD-w, TRAD-r, TRAD-x , ewentualnie DDS z różną
ilością "piorunków". Tyle, że świat doskonały nie jest, autorzy
przewodników lub pomniejszych skałoplanów mogą nie mieć dość
szczegółowych informacji o drogach klasycznych, i przez to zdarza się,
że jako TRAD są opisywane drogi na których asekuracja jest niebezpieczna,
a nawet drogi które nie mają przejścia z asekuracją dolną.
Powinien być dodatkowy symbol pozwalający odróżnić jakąkolwiek
bliżej nieznaną drogę tradową od asekurowalnej drogi tradowej,
mimo, że byłoby to ciut redundantne.