bulek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> 1. Program szkolenia PZA jest jedynym
> wyznacznikiem poziomu szkolenia wspinaczkowego.
> Jednoczesnie jest jawny, czemu wiec dowolny
> instruktor nie moze oglaszac ze przeprowadza
> szkolenie sie na nim wzorujac?!
Może się wzorować, ale dlaczego ma ogłaszać, że robi
coś zgodnie, choć niekoniecznie to robi. Dlaczego?
Ponieważ będąc poza strukturą szkoleniową PZA
nie podlega regulaminom jakie obowiązują kadry związkowe.
To znaczy, że może robić co chce. Czyli zjeść ciastko i mieć ciastko.
Jeśli instruktor sportu chce działać zgodnie i pod szyldem to niech
się zunifikuje. W zeszłym roku było takie doszkolenie. Przede
wszystkim zakwalifikowano na nie osoby, które MIAŁY DOŚWIADCZENIE
WE WSPINACZCE NA WŁASNEJ ASEKURACJI.
Znam instruktorów sportu (nie zunifikowanych) którzy takie
doświadczenie mają, a znam takich, którzy kości oglądali ostatni
raz na lekcjach biologii.
> Takie postawienie sprawy - jest jednoznacznie
> skierowane przeciw instruktorom sportu. Jakims
> argumentem jest promocja i dbanie o interesy
> PZA... tylko ze wiekszosc instruktorow sportu jest
> zrzeszonych w PZA!
Nie przeciw instruktorom sportu, tylko po pierwsze
w interesie klientów - jakość szkoleń, po drugie w interesie
instruktorów PZA, którzy przeszli ileś tam kursów, zrobili
ileś tam staży i nie twierdzili, że coś im się należy.
> 2. Zagrodzenie drogi do taternictwa kursantom
> przeszkolonym w zgodzie z programem PZA (ale nie
> przez instruktora PZA) to oczywiscie tez proba
> walki ze "swoimi" ludzmi.
Przeczytaj od słów: "Może się wzorować..."
> Tak trudno autorom tego tekstu zrozumiec jakie
> poruszenie i niechec do PZA wywolalo to
> oswiadczenie wsrod wspinaczy-instruktorow (chyba
> nie trzeba mowic ze to jest bardzo aktywna grupa
> wspinaczy, silnie zaangazowana w rozwoj wspinaczki
> i bardzo czesto... PZA!)
I ja znam takich ludzi. Zaczynałem się wspinać z Czarkiem
Modrzejewskim, który poza tym, że stworzył w Toruniu
Centrum Wspinaczkowe, stworzył też sekcje na swojej
ścianie, trenuje zawodników - jedną zawodniczkę z dużymi
sukcesami, zatrudnił instruktorów, którzy pracują z grupami
dzieci i młodzieży startującymi w zawodach, udziela się
w organizowaniu zawodów. I do głowy mu nie przychodzi
- pomimo doświadczenia górskiego - żeby szkolić "na własnej".
Dlaczego? Przemyśl to i wyciągnij wnioski.
> Dla rozjasnienia jak ludzie to postrzegaja
> zacytuje glosy zaslyszane dzis od instruktorow:
> "W takiej opcji to klub *** chyba wystapi z PZA"
Klub, czy instruktorzy? Jeszcze raz przeczytaj od słów
"Może się wzorować..."
> "Wspinaczka sportowa oddzieli sie od PZA, bo to
> bez sensu"
Bez sensu jest ustawa o kulturze fizycznej, bo wrzuca
do jednego gara instruktorów, którzy tak w zasadzie
pełnią funkcję trenerów oraz instruktorów, którzy
przygotowują ludzi do wspinania w terenie "nie sportowym".
> "Moze mamy pisac na ogloszeniach <<Program
> szkolenia znacznie szerszy niz program
> PZA>>"
Mogą przecież pisać szkolimy zgodnie z programem
AWF ....., bo ta jednostka organizowała i przeprowadziła
dany kurs, jeśli zdecydują się na zunifikowanie umiejętności
i doszkolenie w ramach Związku będą mogli napisać
"szkolimy zgodnie z programem PZA"
> pozdrawiam i zycze przyjemnych przemyslen
Również pozdrawiam
Bodziu