Re: Muzyka haka - Beata Słama

paszczak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ... Chyba juz zapomniałeś, ile spitów i dziur Twój zespół
> wywiercił w prawdziwym sanktuarium czystej
> przyrody jakim jest Patagonia i Torre Sur. Sto z
> okładem, jak podawał "Krzykacz" w swoim artykule w
> Rock and Ice ("Divine Madness" bodajże) - a więc
> wyrobiłeś swą normę z okładem. Miej to na
> względzie gdy ubierasz sie w togę sprawiedliwego
> sędziego.
> Wybacz tę złośliwość staremu koledze.

Arturze

Nie ubieram się togę ;) wyartykułowałem poglądy ludzi, z którymi rozmawiam.
Co więcej podpisałem się pod tym imieniem i nazwiskiem. Myślę, że nikogo
nie obraziłem, jeśli tak to nie to było moim zamiarem.

Właśnie dlatego, że tyle tych dziur wykuliśmy na Torre Sur (uwierz, że dużo
mniej niż sto, wiem lepiej bo ja prowadziłem buchalterię wyprawy. Ale i tak
to było ich o wiele za dużo) uważam, że więcej już nie powinienem wiercić.

Na ostatniej wyprawie (z Jurkiem w Cochamo) jedną ze ścian nie przeszliśmy,
ponieważ odmówliśmy przyjęcia pomocy w postaci boltów. A te dawały szansę
pokonania ściany i poprawienia stylu na klasyczny. Inną ścianę zrobiliśmy nie
pozostawiając śladu (jeden jedyny hak leży gdzieś pod ścianą El Monstruo).

Droga na Torre Sur była dla mnie największą przygodą życia, w końcu nie codzinnie
spędza się w ścianie dwa tygodnie, ale dziś ten styl mi się nie podoba.
Ja nie żywię do Ciebie urazy :) ale Ty pozwól mi na ocenę czyjejś działalności,
a przede wszystkim mojej własnej działalności.

Pozdrawiam
Bodziu






Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2006-11-03 18:13 przez bodziu.