Rany!! No i jak tu rzeczowo prowadzic dyskusje?? Przypominam, tylko argumenty merytoryczne. Personalnymi wiele sie nie zwojuje.
Wydaje mi sie ze w calej tej sprawie nie chodzi o to czy ktos byl winien czy nie, tylko o to ze nikt tego pytania glosno nie zadal.
Kazdy cos w Zakopanym mruczal pod nosem ale przed Olszanskim nikt nie powiedzial nic glosno. Nikt poza nieliczna grupa ludzi nie wie co tam naprawde sie stalo. A sklad komisji troche budzi watpliwosci. Dlatego to postepowanie jest potrzebne.