A to wcale nie jest śmieszne - w Belgii właśnie tak jest! żeby "legalnie" powspinać sie we Freyr trzeba mniec ważną legitymację jakiejkolwiek organizacji zrzeszonej w UIAA, a wszystkie skały są własnością tamtejszej "pezety". Na szczeście tak naprawdę nikt tego nie sprawdza - tylko na kempie, ponieważ jak nie masz legitymacji to płacisz wiecej.